w Madrycie padaaa....// chyba najbrzydsza stolica na trasie

Paryz piekny, pogoda, widoki, wszystkooo, bylismy w luwrze, az sie karta w aparacie skonczyla pod wieza eiffela, o 7 rano przyjechalismy do madrytu, slonca nie ma, dziwne. bylismy na arenie corridy las ventas, narazie smutno, czekamy na slonceee, jutro toledo, w hiszpanii taniej niz we francji, widac to chociazby po cenie internetuuu, zaraz sie wprowadzamy i na miastooo, jestesmy na Placa Espana pod pomnikiem Cervantesa i Don Kichota, blisko palacu krolewskiego, bilety do barcelony zabookowane, pozdrawiamy

po podróży :
Madryt - nie należy do kategorii miast "must see" in Europe, atrakcyjność Madrytu i Barcelony można porównać to Warszawy i Krakowa, z odpowiednimi proporcjami oczywiscie...
na początek przeszliśmy się całą ulicą Castellana, od Bramy Europy ( bardzo ciekawe nowoczesne rozwiązanie architektoniczne wienczace glowna ulice miasta ) do Placu Cibeles i budynku poczty, minelismy stadion Realu Santiago Bernabeu, brzydki...
tour na stadion 15 euro, w sklepiku klubowym no photo, drzewa zaslaniajace szyld klubu.... nigdy ich nie lubiłem ;d
od Placu Cibeles poszlismy do parku Retiro, jeden z najladniejszych parków jakie widzialem w zyciu, ale na tym sie konczy atrakcyjnosc tego miasta wlasciwie... - piekny stawek przed pomnikiem Alfonsa XIII, wpadlismy tez na pobliski dworzec Atocha ( miejsce zamachow terrorystycznych w marcu 2004 ), gdzie w głównej poczekalni znajduje sie prawdziwa dżungla :)

serce madrytu mozna wlasciwie zwiedzic w jeden dzien, dlatego można żałować, że nie spedzilismy wiecej czasu w Barcelonie ( do Parcu Guell mozna wracac codziennie !!!! ) :
1)Plazza Espanaa - pomnik Cervantesa, Don Kichota i Sansoo
2) pałac królewski ( nieciekawa fasadaa w sumie ) i katedra ( pomnik JPII przed wejsciem )
3) Plaza Mayor ( niezły ), Plaza del Sol ( główny plac, wrecz brzydki, prace budowlane na znacznej części ), dalej dochodzimy do Placu Cibeles i mozemy udać się do muzeum Prado ( wejscie 6euro, studenci freee, warto wpaść, bo malarstwo hiszpanskie nalezy do światowej klasyki ), a potem do parku Retiro i koniec atrakcji Madrytu......... bladoooo to wygląda....

chociaz jest jeszcze jedna ciekawa rzecz, najslynniejsza area Corridy - Las Vantas, 25tys miejsc, w chwili naszego pobytu toczyl sie tam mecz pucharu davisa ESP-USA, Nadal stylizowany byl na torreadora, ceny na corride są niższe niż myślałem, ale wiadomo,ze emocje są blisko areny na drozszych wejsciowkach

Zdjęcia (40)

Komentarze (1)