Toledo ratuje smutny Madryt, piekne miasto z nienaruszona starowka i pieknym widokiem na przelom Tagu, waskie uliczki, super klimat, wszedzie brazowo, zamknieta starowka na wzgorzu otoczona murem obronnym, T. powiedzial, ze czuje sie jak w Ciechocinku i realizowal swoja milosc do el Greco i zatrzymywal sie na kazdym stoisku z pamiatkami, pelno rycerzykow i obrazkow, kupilem sobie Don Kichota i Sancho, widok na przelom Tagu powalajacy,
tymczasem w madrycie smutno, stadion Realu raczej slabiutki, spoznilismy sie na final Vuelta de Espana, jeden ladny park i to wszystko, Toledo natomiast rewelacja !!!!!!!!!!!!!
wgralismy zdjecia na pendrive i mozemy dalej robic, swietne zdjecia z Paryza i Toledo, bo byla ladna pogoda....
Wieczorem jedziemy do Barcelony i bedziemy na miejscu w srode ranoo, pozdrawiamy
Alsa Auto Continental, 4euro z Madrytu do Toledo, co 30minut, ok 1 h jazdy, odjazd ze stacji Alvaro Mendez
Must see, bez dwóch zdań. Zamknięta nieruszona starówka i piękny Tag, cudowne widoki, które rzucaly na kolanaa, cuda architektury i przyrody, warto przyjechać do Madrytu żeby udać się do Toledo, obowiązkowooo, wielkie zdobione bramy, mury miejskie, katedra ( wstep aż 7 eurooo ), miasto el Greco, trzy kultury, byle synagogi i meczety przemienione na katolickie świątynie, brązowe miasto ( zabudowa i okoliczna glebaaa ), brak słów, koniecznie odwiedzić, kręte uliczki, wąziutkieee
w Madrycie lub Toledo warto kupic tanie pamiątki z Hiszpannii ( bryloczki, koszulki, z bykami, espana ), w Katalonii jest z tym kłopot