etap IX: Samarkanda i Taszkient, nieoczekiwane zakończenie rajdu The Bamako Summer

Sobota, 31 sierpnia. Ostatni etap rajdu The Bamako Summer 2013. Meta - Taszkient (2,3 mln mieszkańców), stolica Uzbekistanu.

1 MárkAszervíz 5532,994 km czas jazdy 78:28:57 70,50 km/h 615km/dzień
2 Crazy Doctors 5640,978 km czas jazdy 77:56:53 72,37 km/h 627km/dzień
3 Kalandorok 5583,788 km czas jazdy 82:54:37 67,35 km/h 620km/dzień
4 Kaszebe Team 5887,823 km czas jazdy 91:58:31 64,02 km/h 654km/dzień
5 Kató Team 5366,28 km czas jazdy 96:19:01 55,71 km/h 596km/dzień

Zapłaciliśmy frycowe debiutantów, wygraliśmy tylko z sympatycznymi braćmi z Fiata 126p. Kilka ekip nie ukończyło tego kameralnego rajdu. Po doliczeniu karnych minut ("geo penalties" i "rest time penalties") zwyciężył Mark w czerwonej ładzie (jechali w czworo, Mark zaręczył się w Taszkiencie ze swoją partnerką życiowo-rajdową), druga była ekipa doktorów (dwóch panów), trzeci samochód moim skromnym zdaniem wart był więcej niż regulaminowe 700 euro (podróżowało w nim pięciu Węgrów). Cieszymy się ukończeniem rajdu, ale...

Jak to możliwe,że przejechaliśmy ponad 500km więcej od braci Kato, jednocześnie mając więcej punktów karnych? Czyżby Fiat przejechał bez szwanku przez pustynię, trawy i wyschnięte Morze Aralskie?

Łącznie z Gdańska przejechaliśmy blisko siedem tysięcy kilometrów. Wynik rajdowej rywalizacji poznaliśmy dopiero w październiku. Nie było uroczystego finiszu, imprezy. Dlaczego?

Rano wstaliśmy, dojechaliśmy do Samarkandy, stolicy imperium Timurydów. Podczas zwiedzania Registanu zorientowaliśmy się, że regulamin rajdowy wskazuje obowiązkowe stawienie się na mecie w Taszkiencie przed godziną 12stą. Droga była bardzo dobra. Do stolicy kraju dojechaliśmy około 15stej. Finisz przewidziany był przy hotelu Radisson w centrum miasta. 1 września w Uzbekistanie przypadał Dzień Niepodległości. Decyzją administracyjną zatrzymano wszystkie rajdowe samochody na rogatkach miasta. Dlaczego? Tłumaczono nam,że w centrum są ważni goście, ambasadorowie, świętowanie itp. Rajd był wcześniej umówiony i kontraktowany. Rozczarowanie. Zrezygnowaliśmy z noclegu i imprezy w luksusowym hotelu. Zajechaliśmy marszutką i metrem do centrum, oddaliśmy organizatorom rajdu GPS trackera i zdecydowaliśmy się nocą przekroczyć granicę z Kazachstanem.

Podsumowując nasz pobyt w Uzbekistanie w jednym zdaniu, należy podkreślić niezwykłą gościnność mieszkańców (mimo negatywnych doświadczeń z Taszkientu). Odwiedziłem w życiu 45 krajów - Uzbekistan w kategorii atrakcyjności jest blisko TOP 3, obok przedwojennej Syrii i krajów bałkańskich.

Dumą Uzbekistanu jest Timur, którego pomniki i wizerunki można znaleźć na każdym kroku. Jedną z moich ulubionych lektur była dla mnie podczas studiów historycznych pozycja: "Tamerlan i jego czasy" M. Małowista. Zapamiętałem dobrze postać tego krwawego władcy.

Timur Chromy (ur. 9 kwietnia 1336 w Chodża Ilgar koło Keszu (Shahrisabz), zm. 18 lutego 1405 w Otrarze) – znany również jako Tamerlan i Timur Lenk (od Tīmūr-e Lang – Timur Kulawy), założyciel dynastii Timurydów, panujący w latach 1370-1405, zdobywca większości Azji Środkowej, Iranu, Iraku i Zakaukazia (wikipedia).

Zdjęcia (14)

Komentarze (2)