marszutką do granicznego miasta z potężną twierdzą

Ivangorod zamieszkuje 12tys. mieszkańców (2008). Do 1945 r. stanowiło jedność z Narwą (na mocy traktatu z Tartu 1920). Od 1945 r. Narwa jest rzeką graniczną najpierw między Estońską Socjalistyczną Republiką Radziecką a Rosyjską Socjalistyczną Republiką Radziecką, obecnie między Estonią a FR.

Miasto znajduje się w obwodzie leningradzkim (charakterystyczna rosyjska schizofrenia, zmieniono nazwę Leningradu, zostawiono nazwę obwodu ).

Twierdza została założona w 1492 r. przez wielkiego księcia moskiewskiego Iwana III Srogiego [nie mylić z Iwanem IV Groźnym] (1440-1505), pierwszego cara Wszechrusi. Był on dwukrotnie żonaty, jego drugą żoną została Zofia Paleolog, ostatnia przedstawicielka dynastii panującej do 1453 roku w Konstantynopolu. Doprowadziło to do przyjęcia przez Rosję dwugłowego orła jako herbu. Wówczas Moskwę zaczęto uważać za "trzeci Rzym" (po Rzymie i Konstantynopolu). [wikipedia]

Potężna forteca kilkakrotnie przechodziła do rąk Szwedów (1581–1590, 1612–1704). Wejście na mury niby płatne, ale na dziedziniec można zajrzeć za free. Poza twierdzą i widokiem na "TEN" budynek w Narwie nic ciekawego tutaj nie ma. Rynek, dworzec (przystanek) i most graniczny. Przechodziliśmy ok. 15stej, ruch niewielki, zero problemów z celnikami. Elegancko. Pytają tylko o alkohol i papierosy. Nie chcą meldunku, tylko ta karta migracyjna, którą wypełniamy przy wjeździe i należy trzymać w paszporcie.

PS. W informacji nie mówią po angielsku, bo jak sami twierdzą "eto prowincja".

Zdjęcia (5)

Komentarze (0)