Padało...
Szkoda, że nie przyjechałem dzień wcześniej do Ochrydy godzinę szybciej. Miałbym zwiedzone i sfotografowane całe miasto w znośną pogodę. Rano przejechałbym do św. Nauma i byłoby ok.
W sobotę zrobiłem powtórkę z piątku, przerywaną przez deszcz i wizyty w monasterach.
Wracając z Pestani podziwiałem sylwetkę miasta idąc promenadą nad brzegiem jeziora.
Ładnie tutaj, miejsce nie jest jeszcze "rozjechane" przez turystów, jest spokojnie, ładnie. Polecam Macedonię, zanim się tutaj zmieni.
o godzinie 19stej miałem bezpośredni autobus do Sofii przez Skopje, kosztował mnie on ok. 1450 denarów, tj. 23 euro.