Geoblog.pl    cavalcanti    Podróże    Kaszëbë - Sybir, sierpień-wrzesień 2013    etap V: w poszukiwaniu Morza Kaspijskiego, kontrasty najbogatszego kraju Azji Środkowej
Zwiń mapę
2013
27
sie

etap V: w poszukiwaniu Morza Kaspijskiego, kontrasty najbogatszego kraju Azji Środkowej

 
Kazachstan
Kazachstan, Atyraū
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3137 km
 
Rozwój Kazachstanu od momentu odzyskania niepodległości jest imponujący. Kraj zmienia się każdego roku, bogactwo widać zwłaszcza w największych miastach Ałmaty i Astanie, a także w infrastrukturze drogowej (drogi są albo bardzo dobre albo niedługo takie będą). Nadal jednak jest to kraj kontrastów. Do najbogatszego kraju w regionie wjechaliśmy od strony Astrachania, droga w kierunku Atyrau była dramatyczna (zwłaszcza na samym początku). Zjechaliśmy w poszukiwaniu brzegu największego jeziora na świecie. Nie udało się... Mapy i miejscowi wskazywali, że brzeg jest tutaj. Woda musiała się cofnąć w tym miejscu. Szkoda, aczkolwiek wizyta na tym obszarze wiejskim pozwoliła nam lepiej zobrazować kontrasty Kazachstanu. Kilkanaście kilometrów dalej odwiedziliśmy bogate Atyrau, ośrodek przeróbki ropy naftowej. Prawosławie - islam, duże miasta - obszary wiejskie, tradycja - dziedzictwo sowieckiego panowania, drogi - półdrogi. Jedno jest jednak pewne. Kraj zmierza w dobrym kierunku. Sympatyczni mieszkańcy, dopływ pieniędzy z surowców naturalnych, duże inwestycje widoczne na każdym kroku, dorodne stada zdrowych zwierząt (wielbłądy, konie). Wszystko byłoby bardzo pozytywnie, gdyby nie wymuszający łapówki policjanci (podobno nie tylko my mieliśmy takie doświadczenia). Zetknęliśmy się z tym problemem raz, ale o tym we wrześniowym wpisie.

Etap V przebiegał bez dużych emocji, spotkaliśmy się z sympatycznymi Węgrami z Fiata 126p nad brzegiem cofniętego Morza Kaspijskiego, na biwak dojechaliśmy o bardzo dobrym czasie, przed północą czasu kazachskiego (byliśmy już minus trzy godziny do czasu startu).

Etap powitał nas stepem, bezdrożami i wielbłądami. Duży przeskok po industrialnym klimacie Wołgogradu. Kolejny szok mieliśmy przeżyć dzień później, przekraczając wrota do Uzbekistanu. Kazachstan i Rosja są w jednej strefie celnej, więc nie było żadnych trudności granicznych. Uwaga przy wykupywaniu ubezpieczenia na granicy, trzeba wpisać do niego wszystkich kierowców, nie tylko właściciela. Błąd w tym miejscu może skutkować pretekstem do zwiększonej oczekiwanej łapówki :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (16)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2013-12-29 11:15
Cudowne ,dzikie tereny.
 
 
zwiedził 39.5% świata (79 państw)
Zasoby: 650 wpisów650 250 komentarzy250 4591 zdjęć4591 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróżewięcej
04.11.2023 - 04.11.2023
 
 
18.09.2023 - 22.09.2023
 
 
12.09.2023 - 15.09.2023